Higieniczny poradnik
konwentowicza txt: V2
-
Brak łazienki (pryszniców) nie zwalnia
cię z obowiązku dbania o higienę osobistą - to nie tylko obowiązek
wobec siebie, ale przede wszystkim wobec współkonwentowiczów. Dbając
o czystość i przyjemny zapach własnego ciała okazujesz szacunek
wobec fandomu, wobec znajomych i przyjaciół, którzy dzielić będą
wspólnie z Tobą (często ciasne) konwentowe pomieszczenia.
-
Średniej jakości substytutem prysznica
może być umywalka w toalecie - jakkolwiek nie jest w stanie zastąpić
go całkowicie, ani nie jest tak przyjemna w użyciu, może posłużyć
w walce z brudem i smrodem. Umycie górnej części ciała i stóp w
umywalce jest dość proste (w wypadku wysoko umieszczonych umywalek
osoby mniej sprawne fizycznie lub niskie powinny przed umyciem stóp
zastosować gimnastykę rozciągającą), gorzej z intymnymi częściami
ciała - zwłaszcza, kiedy w toalecie nie ma możliwości zablokowania
drzwi.
-
Buty i stopy - nie noś w butach bomby
chemicznej i biologicznej! Widok osób chodzących w ciężkich
buciorach przez kilkadziesiąt godzin trwania konwentu przyprawia mnie
o gęsią skórkę (może mam zbyt bujną wyobraźnię). Noś lekkie i
przewiewne obuwie (sandały i klapki to dobre rozwiązanie), myj
stopy, zmieniaj skarpetki - dla dobra ludzkości. Pomocną dłoń wyciągają
ku Tobie producenci leczniczych talków i dezodorantów do stóp.
-
Zmiana garderoby - znaczna część potu
zatrzymuje się nie na ciele, ale wsiąka w ubranie. Nawet w wypadku,
kiedy organizatorzy nie zadbali o miejsca ablucji, zwykła zmiana
koszulki (banalnie proste) i bielizny spodniej (troszkę trudniejsze,
jako że wymaga znalezienia ustronnego miejsca - znowu polecam
toalety, ewentualnie śpiwory) potrafi skutecznie usunąć dużą część
nieprzyjemnych zapachów, jakie ewentualnie roztaczamy (o skarpetkach
już było). Zmieniaj podkoszulki częściej niż w domu - intensywna
zabawa powoduje większe wydzielanie potu - zmień koszulkę po
wielogodzinnej jeździe pociągiem!
-
Myj zęby! (może wtedy nie będzie tak
czuć resztek alkoholu)
-
Jedz w miejscach wyznaczonych (jeśli
takie w ogóle są wyznaczone) i staraj się uprzątnąć po sobie
resztki z posiłku - nic tak nie psuje wypoczynku, jak śpiwór utytłany
resztkami taniego żarcia. Sprzątaj po sobie także innego rodzaju śmieci
- jeśli organizatorzy nie zadbali o częste opróżnianie koszów w
sleeping roomach - ukorz się i dla własnego komfortu zrób to za
nich. Jeśli gdziekolwiek bałagan uniemożliwia normalne korzystanie
z pomieszczeń (np. zalana i zabłocona podłoga w toaletach) zwróć
na to uwagę organizatorom - może w nawale obowiązków zapomnieli o
tym. Domagaj się papieru toaletowego - a na wszelki wypadek wóź ze
sobą własny.
Za zastosowanie się do powyższych punktów
z góry - w imieniu swoim i całego fandomu - bardzo dziękuję. |