Higieniczny poradnik konwentowicza
txt: V2

  1. Brak łazienki (pryszniców) nie zwalnia cię z obowiązku dbania o higienę osobistą - to nie tylko obowiązek wobec siebie, ale przede wszystkim wobec współkonwentowiczów. Dbając o czystość i przyjemny zapach własnego ciała okazujesz szacunek wobec fandomu, wobec znajomych i przyjaciół, którzy dzielić będą wspólnie z Tobą (często ciasne) konwentowe pomieszczenia.

  2. Średniej jakości substytutem prysznica może być umywalka w toalecie - jakkolwiek nie jest w stanie zastąpić go całkowicie, ani nie jest tak przyjemna w użyciu, może posłużyć w walce z brudem i smrodem. Umycie górnej części ciała i stóp w umywalce jest dość proste (w wypadku wysoko umieszczonych umywalek osoby mniej sprawne fizycznie lub niskie powinny przed umyciem stóp zastosować gimnastykę rozciągającą), gorzej z intymnymi częściami ciała - zwłaszcza, kiedy w toalecie nie ma możliwości zablokowania drzwi.

  3. Buty i stopy - nie noś w butach bomby chemicznej i biologicznej! Widok osób chodzących w ciężkich buciorach przez kilkadziesiąt godzin trwania konwentu przyprawia mnie o gęsią skórkę (może mam zbyt bujną wyobraźnię). Noś lekkie i przewiewne obuwie (sandały i klapki to dobre rozwiązanie), myj stopy, zmieniaj skarpetki - dla dobra ludzkości. Pomocną dłoń wyciągają ku Tobie producenci leczniczych talków i dezodorantów do stóp.

  4. Zmiana garderoby - znaczna część potu zatrzymuje się nie na ciele, ale wsiąka w ubranie. Nawet w wypadku, kiedy organizatorzy nie zadbali o miejsca ablucji, zwykła zmiana koszulki (banalnie proste) i bielizny spodniej (troszkę trudniejsze, jako że wymaga znalezienia ustronnego miejsca - znowu polecam toalety, ewentualnie śpiwory) potrafi skutecznie usunąć dużą część nieprzyjemnych zapachów, jakie ewentualnie roztaczamy (o skarpetkach już było). Zmieniaj podkoszulki częściej niż w domu - intensywna zabawa powoduje większe wydzielanie potu - zmień koszulkę po wielogodzinnej jeździe pociągiem!

  5. Myj zęby! (może wtedy nie będzie tak czuć resztek alkoholu)

  6. Jedz w miejscach wyznaczonych (jeśli takie w ogóle są wyznaczone) i staraj się uprzątnąć po sobie resztki z posiłku - nic tak nie psuje wypoczynku, jak śpiwór utytłany resztkami taniego żarcia. Sprzątaj po sobie także innego rodzaju śmieci - jeśli organizatorzy nie zadbali o częste opróżnianie koszów w sleeping roomach - ukorz się i dla własnego komfortu zrób to za nich. Jeśli gdziekolwiek bałagan uniemożliwia normalne korzystanie z pomieszczeń (np. zalana i zabłocona podłoga w toaletach) zwróć na to uwagę organizatorom - może w nawale obowiązków zapomnieli o tym. Domagaj się papieru toaletowego - a na wszelki wypadek wóź ze sobą własny.

Za zastosowanie się do powyższych punktów z góry - w imieniu swoim i całego fandomu - bardzo dziękuję.